Nie jestem specjalistą od elektroniki – to już wiecie.
Jednak tak często pytacie mnie o to „Którego Deepera wybrać?”, że postanowiłem w końcu wszystkie moje informacje na ten temat wrzucić w jedno miejsce.
Tak jak wiecie istnieją 3 modele Deepera - Start, Pro+ i Chrip+. Każdy z nich opiera się na tych samych zasadach i w teorii można stosować je zamiennie, jednak nie bez powodu powstał taki podział.
Deeper Start
O tej echosondzie wiem najmniej. Z racji tego, że mam dostęp również do wyższych modeli, używałem jej w zasadzie tylko ze względu na Was. To zdecydowanie najprostszy model. Nie uda nam się rozpoznać każdej gałązki na dnie, nie poznamy temperatury wody, ani nie pobawimy się za mocno ustawieniami. Jednak z racji niesamowicie niskiej ceny i prostoty w obsłudze – to idealny wybór dla wszystkich tych, którzy wędkują rzadko, zaczynają swoją przygodę z wędkarstwem, albo po prostu nie chcą inwestować za dużo w taki sprzęt, a jednocześnie chcą poznać swój zbiornik.
Startem obejrzycie jak mniej więcej wygląda dno. Zlokalizujecie dołki, górki, łąki i oczywiście ryby. Dla wielu pewnie to wystarczy. Jeśli to za mało? Przyjrzyjcie się innym modelom.
Więcej danych i poważnych informacji o Deeper Start znajdziecie TUTAJ.
Deeper Pro +
Ten dwa razy droższy niż Start model, to już naprawdę fajna sprawa. Jego używałem zdecydowanie najwięcej. Wszystkie dane techniczne i dokładne informacje znajdziecie TUTAJ. Co dla mnie jest najważniejsze w Pro+? Przede wszystkim to co wielu wędkarzy kocha najbardziej – kombinowanie. Mamy dostęp do szeregu opcji, które pozwolą nam na jeszcze lepsze odczytanie zapisów z łowiska. Sprawdzimy dokładnie jak wygląda nasza woda i dzięki LakeBookowi jesteśmy w stanie zapisać to wszystko w formie mapy. Możemy posłać Deepera dalej, szukać ryb głębiej. Z łodzi, kajaka, bellyboata, na lodzie i oczywiście z brzegu. Zero kabli i ciężkich akumulatorów. Pro+ ma w sobie w zasadzie wszystko co moglibyśmy oczekiwać od bezprzewodowej echosondy.
To oczywiście nie jest sprzęt, który nadaje się do każdych warunków, ale lubię tę świadomość, że mam go pod ręką i w każdej chwili mogę go użyć w miejscach, gdzie żadna inna echosonda mi nie pomoże. Szczególnie… że mam dla Was w tym sezonie kilka ciekawych pomysłów, w których realizacji Deeper mi pomoże.
Deeper Chrip+
To zdecydowanie najlepszy model Deepera. Niestety również i najdroższy. Jest to sprzęt przeznaczony już dla bardzo wymagających wędkarzy. Najdalszy zasięg, najszybsze ładowanie, najgłębsze pomiary i oczywiście technologia Chrip, którą posiadacze dużych echosond już znają, ale Deeper jako pierwszy wprowadził ją do bezprzewodowych sonarów.
Kiedy rozmawiam z Wami o tym modelu, zawsze powtarzam, że jest to sprzęt dla tych, którzy wykorzystają jego potencjał. Absolutnie nie ma sensu rzucać się na Chripa, kiedy używacie echosondy 2 razy w roku u siebie na stawie, żeby zobaczyć w którym miejscu postawić zestaw karpiowy. Chrip+ jest dla tych wszystkich, którzy wędkują sporo i którym zależy na niesamowitej dokładności. Tym Deeperem poznacie każdy zakamarek w dnie, znajdziecie każdą trawkę i pojedynczą rybę.
Zmieniając ustawienia jesteśmy w stanie naprawdę rozszyfrować każdą miejscówkę i tak jak w wypadku Pro+, dzięki Lakebookowi zrobić nim mapę.
Tak jak wspominałem, nie jestem ekspertem w kwestii technologii wędkarskiej. Jeżeli interesują Was profesjonalne dane i testy – Internet oraz YouTube jest pełen takich materiałów. Dla mnie najważniejsze jest to, jaką bezpośrednią przewagę da mi poszczególny model.
Starta używałbym gdybym miał mocno ograniczony budżet, a zależałoby mi na ogólnym poznaniu nowej wody. Pro+ byłby dla mnie idealny do kajaka, czy bellyboata, gdzie zależałoby mi na zlokalizowaniu fajnych miejscówek i zrobieniu z tego mapy, a Chirpa+ używałbym na łodzi i łowiąc z lodu, w miejscach gdzie każdy centymetr i każdy detal robi różnice.
Z Depeerem, trzema Deeperami, lub zupełnie bez – powodzenia nad wodą i do zobaczenia w kolejnym odcinku F W A!